Info
Ten blog rowerowy prowadzi fruzia z miasteczka Tczew/Szpęgawa. Mam przejechane 15096.14 kilometrów w tym 6140.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.08 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Kwiecień2 - 0
- 2015, Marzec3 - 2
- 2015, Luty3 - 0
- 2015, Styczeń1 - 0
- 2014, Listopad2 - 0
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2013, Listopad7 - 0
- 2013, Październik6 - 0
- 2013, Wrzesień7 - 0
- 2013, Sierpień10 - 4
- 2013, Lipiec12 - 8
- 2013, Czerwiec7 - 4
- 2013, Maj12 - 12
- 2013, Kwiecień13 - 9
- 2013, Marzec6 - 14
- 2013, Luty10 - 0
- 2013, Styczeń5 - 0
- 2012, Grudzień3 - 0
- 2012, Listopad5 - 2
- 2012, Październik12 - 10
- 2012, Wrzesień18 - 13
- 2012, Sierpień17 - 24
- 2012, Lipiec18 - 36
- 2012, Czerwiec13 - 27
- 2012, Maj18 - 71
- 2012, Kwiecień11 - 26
- 2012, Marzec10 - 29
- 2012, Luty2 - 3
- 2012, Styczeń4 - 5
- 2011, Grudzień8 - 9
- 2011, Listopad12 - 16
- 2011, Październik16 - 17
- 2011, Wrzesień13 - 29
- 2011, Sierpień14 - 32
- 2011, Lipiec18 - 25
- 2011, Czerwiec19 - 20
- 2011, Maj17 - 16
- 2011, Kwiecień11 - 17
- 2011, Marzec13 - 19
- 2011, Luty3 - 1
Dane wyjazdu:
23.00 km
10.00 km teren
01:02 h
22.26 km/h:
Maks. pr.:45.30 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Bolek
nad Wisłę
Sobota, 20 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 0
sprawdzić jak wielka woda płynie pod mostem Kategoria luzik
Dane wyjazdu:
16.50 km
0.00 km teren
00:38 h
26.05 km/h:
Maks. pr.:52.10 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lolek
na myjkę
Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 1
Tak tylko na chwilkę wskoczyłam na szosę, bo żal patrzeć jak tak stoi ubłocona Kategoria szosa
Dane wyjazdu:
26.00 km
0.00 km teren
01:06 h
23.64 km/h:
Maks. pr.:41.10 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Bolek
niedzielny spacerek
Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 0
po wczorajszym wypadzie spd były tak przemoczone że bez żalu zamoczyłam je i wyprałam bardziej i tak mokre być nie mogły, a dziś wykluczyły mnie z grupowego wypadu rowerowego z Aśką.Suche i pachnące założyłam około 18 i pojechałam wypróbować górala lecz nie dałam się w teren (tak czysty rowerek, aż żal go brudzić)
Dziś na rowerku czułam się świetnie ... odpowiednie ciuszki, suche butki po wczorajszym miodzio tyle że słońce postanowiło odpocząć.
Ale nic to ... jutro też będzie wiosna :)
Kategoria luzik
Dane wyjazdu:
111.00 km
0.00 km teren
04:47 h
23.21 km/h:
Maks. pr.:44.50 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lolek
Kierunek Przywidz
Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 2
Sobota ... mam wiele obowiązków, pracy w domu w ogrodzie, ale u mnie wiosna piękna słoneczna i rozkrzyczana tak głośno ptaszki śpiewają ... poczuj się wolna wskocz na rower :) No i posłuchałam, zaczęłam się zbierać chciałam na górala który przeszedł mały serwis ale w międzyczasie odezwał się kolega i zaproponował Przywidz to trzeba było wystawić inny sprzęt i tak w samo południe wystartowaliśmy na szosowych rowerkach. Zaraz na początku ustaliliśmy że jedziemy spokojnie bez spinania ja po zakończonej w piątek krioterapii mam odmrożenia które pieką jak oparzenie do tego czuje energetyczny deficyt. Kolega po upojnej nocy też narzekał na brak mocy :)Do Skarszew jechało się pięknie w pełnym słońcu coś tam wiało ale nie przeszkadzało nawet pomagało (CIĘŻKO WIOSNĄ DOBRAĆ ODPOWIEDNIE CIUSZKI) było mi za ciepło, postanowiłam zdjąć z siebie co mogłam.
Po paru kilometrach zrobiło się chłodniej zaczęło kropić ten deszczyk przeczekaliśmy im dalej tym gorzej słońce schowało się za ciemne chmury, ale my nie zmieniamy trasy nie ma co zaraz będzie lepiej no no
Jadąc szosą przez las było naprawdę zimno do tego zaczął padać grad im bliżej Kaszub tym chłodniej (tak sobie przypomniałam o Trzepowie czy Przywidzu gdzie są wyciągi narciarskie zimą tam zawsze było więcej śniegu niż u mnie na wsi)nasz własny biegun zimna gdzie mnie tam poniosło !!!
Dojechaliśmy do Przywidza gdzie napotkaliśmy jakąś większą grupkę rowerzystów zatrzymali się przy sklepie i ja miałam taki zamiar ale Jarek odjechał zbyt daleko żeby krzyknąć minęłam kolejny sklepik wściekle głodna. Chciałam coś przekąsić i chwilę odpocząć bo zaraz za Przywidzem jest niezły podjazd chciałam się zmierzyć z tą górką pełna energii nie wyszło ... latem w jakiś upalny dzień połknę ją jak lody na plaży ;)
Kawałek za Przywidzem wiosna zafundowała nam coś jeszcze burze z piorunami i ulewę do tego taki wiatr, że ledwo można było jechać
Nie było rady trzeba było jechać tylko w taki sposób przemoczeni mogliśmy rozgrzać ciało woda chlupała w butach tyłek mokry (wiadomo wkładka chłonęła wodę) Jedynie co dobre to że im bliżej domu tym wyższa temperatura
Dojechałam zupełnie przemoczona i wycieńczona można tą wyprawę zaliczyć jako kolejny zabieg krioterapii tyle że tam najdłużej mrozili mnie przez 3,05 minuty a dziś miałam chyba trzy godziny
#lat=54.127996691236&lng=18.467869999999&zoom=11&maptype=ts_terrain
Kategoria szosa
Dane wyjazdu:
85.80 km
0.00 km teren
03:32 h
24.28 km/h:
Maks. pr.:40.40 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lolek
We czwórkę do Białej Góry
Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 07.04.2013 | Komentarze 1
Skorzystam z opisu Katriny .... Wietrzna Biała Góra Kategoria szosa
Dane wyjazdu:
66.70 km
0.00 km teren
02:37 h
25.49 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lolek
słoneczna sobota
Sobota, 6 kwietnia 2013 · dodano: 07.04.2013 | Komentarze 0
Kategoria szosa
Dane wyjazdu:
103.00 km
0.00 km teren
04:20 h
23.77 km/h:
Maks. pr.:48.20 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:600 m
Kalorie: kcal
Rower:Lolek
niedziela po swojemu
Niedziela, 17 marca 2013 · dodano: 17.03.2013 | Komentarze 7
Jakoś nie zgadałam się z Kasią i każda niedziele spędziła na rowerkach po swojemu.Ja miałam zamiar odwiedzić Zblewo gdzie mieszka mama mojej koleżanki i wstąpić do niej choć na chwilkę ... udało się z czego jestem zadowolona. Do Zdun całkiem dobrze się jechało słoneczko świeciło wiatr dmuchał w lewy policzek ale jakoś dało się wykręcić zadowalającą średnią, po krótkim odpoczynku ruszyłam w kierunku Kościerzyny bywało że wiatr pchał mnie właśnie w tym kierunku tylko czemu taki zimny czułam jak staje się coraz bardziej mroźny i zwątpiłam w moje plany na dziś wiedziałam że powrót będzie ciężki wiatr zupełnie przeciwko mnie. Hmmm to może do Nowej Karczmy, ujechałam jakiś kawałek widzę zjazd na Skarszewy ale mam jeszcze trochę sił to ciągnę dalej i chwile dalej żałowałam oj bardzo zapasy energii pochłonęły wiatr i chłód do tego byłam głodna a jak pomyślałam o moich pierogach z mięsem chciałam tylko do domu !!! Pierwszy kierunkowskaz na Skarszewy i bez wahania obrałam tą drogę :) Mój licznik nie wskazuje temperatury a taka byłam ciekawa bo miałam wrażenie że było co najmniej -8
Przeklinając pogodę i moje ambicje dotarłam do ciepłego domku :) Dostałam dziś po nosie ale nie żałuje
?136356068561971#lat=54.016892274462&lng=18.47659&zoom=11&maptype=ts_terrain
Sucumin po drodze do Zblewa© fruzia
pałacyk w Sucuminie© fruzia
z innej perspektywy© fruzia
jest i Zblewo :)© fruzia
kuźnia folwarczna© fruzia
Kategoria szosa
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Bolek
*** +
Wtorek, 12 marca 2013 · dodano: 12.03.2013 | Komentarze 0
6,5 + ćwiczenia Kategoria bieganie
Dane wyjazdu:
100.30 km
0.00 km teren
04:10 h
24.07 km/h:
Maks. pr.:50.40 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Bolek
Weekendowe kręcenie i Grex
Sobota, 9 marca 2013 · dodano: 09.03.2013 | Komentarze 0
Miało być szybko i mocno a było wielkie rozczarowaniePrzynajmniej wiatr nie zawiódł, można było potrenować :)
Kategoria szosa
Dane wyjazdu:
27.00 km
0.00 km teren
01:08 h
23.82 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lolek
Nowy Rowerowy .... no musiałam wstąpić
Środa, 6 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 3
ach ta ciekawość :)piękna wiosenna pogoda, słoneczko, bez wiatru zamiast użyć sobie to nie rozum pociągnął mnie na Górki gdzie jest nawy sklep rowerowy nie tylko zobaczyć ale musiałam coś dokupić.
Trudno mi ocenić sklep na pierwszy rzut oka .... szukałam w necie informacji o tym punkcie sprzedaży ale na tą chwilę nic nie ma albo nie znalazłam
Co do jazdy .... cud miód malina :)
Kategoria luzik